oj nielatwa ta wygrana dales ciala wiecej razy niz cruela
ot, jej byl bardziej bolesny. taki urok wallki w offie,
Zabawa trwa, zobaczymy gdzie skonczymy i komu teraz palec zadrży
Leonardo ma racje.Jemu wygrana przyszla łatwo.Nie rozstawial sie i nie miotlowal,Nie dbal o walkę,nie minimalizowal strat.
Wchodził z dwa razy na dobe a i to rotowal u siebie w mieście tak nieudolnie ,że czesto braklo mozdzierzy,smigiel czy kużni.On tej wygranej nie wypracowal.On ją za free dostał. To taka nagroda pocieszenia .Skoro walczył sam ,nie mógł liczyć na sojusz ,koleżanki z listy znajomych go wyrzucają to chociaż niech tym łatwym raportem się cieszy.